Kapitan japońskiego niszczyciela bardzo by się zdziwił, gdyby wiedział, że sierpniową nocą 1943 r. zatopił okręt dowodzony przez przyszłego prezydenta USA.
Zadanie kutrów PT-109 było proste: miały dopaść z dużą prędkością wroga, z małej odległości odpalić cztery torpedy, po czym uciec, zanim przeciwnik zdoła zareagować. Tego rodzaju ułańska metoda walki pociągała wielu młodych Amerykanów, w tym 24-letniego Johna Fitzgeralda Kennedy’ego.
Przyszły prezydent USA w 1941 r. skorzystał z wpływów rodzinnych i mimo problemów z kręgosłupem przyjęto go do US Navy.
10.05.2013
Numer 17/ 2013