Kaznodzieja, który głosi ewangelię bogactwa, zawsze ma najwięcej wiernych – to cyniczne motto rapera 50 Centa.
Był pan chłopakiem z getta, dziś posiada prawdziwe imperium, Reebok sprzedaje buty sygnowane pańskim nazwiskiem. To chyba powód do dumy?
Powiem panu dwie rzeczy. Po pierwsze: mnóstwo pieniędzy zarobiłem na muzyce, chociaż większa część mojego majątku pochodzi z innych inwestycji. Po drugie: całkiem nieźle orientuję się w branży hiphopowej i dlatego wiem, że większość raperów przesadza, opowiadając o zarobionych pieniądzach. Nie powiem teraz, jaki jest naprawdę mój majątek, tylko po to, żeby przez chwilę zachłysnąć się własną szczerością.
24.05.2013
Numer 18/ 2013