O losach II wojny światowej przesądziła tajna jednostka US Army złożona z... artystów i dmuchanych atrap.
Kilka dni po D-Day, 6 czerwca 1944 r., czyli po inwazji aliantów w Normandii, dwaj francuscy rowerzyści przekroczyli linie, za którymi znajdowała się kwatera główna oddziałów specjalnych 23 Armii Stanów Zjednoczonych. To, co zobaczyli, delikatnie mówiąc, wprowadziło ich w stan osłupienia. Czterej amerykańscy żołnierze podnieśli 40-tonowego shermana i przenieśli kilkadziesiąt metrów. Arthur Shilstone, jeden z żołnierzy, zobaczył ich rozdziawione usta i pytanie wyraźnie obecne na ich twarzach.
21.06.2013
Numer 20/ 2013