27-letni Jeff Bauman czekał właśnie na swoją dziewczynę, gdy wybuchły bomby. Tak zaczął się jego własny maraton bostoński.
Getty Images/FPM
Kibice Red Sox urządzili mu owację. Tak jak owego tragicznego dnia wózek popychał Carlos Arredondo.
Rozglądając się w tłumie, Jeff Bauman ujrzał dziwnego mężczyznę. Stał może półtora metra od niego. Miał gruby, ciemny płaszcz, okulary przeciwsłoneczne, plecak i bejsbolówkę nasuniętą na oczy. Po co ubrał się tak ciepło w słoneczny dzień? Wyglądał bardzo poważnie. Bauman znów zaczął wypatrywać swojej dziewczyny, a gdy obejrzał się ponownie, mężczyzny już nie było. Na chodniku został tylko plecak. Nagle błysnęło i usłyszał huk. Ogłuszony i bez czucia leżał teraz na ziemi.
01.08.2013
Numer 23/ 2013