Kto ma prawo do kamiennego urwiska o strategicznym znaczeniu? Rządy w Londynie i Madrycie gotowe są w sprawie Gibraltaru iść na wojnę.
Komu bardziej się należy dane terytorium i co o tym powinno przesądzać? Jeśli ktoś nad nim panował przez 500 lat, ale w średniowieczu, a inni byli tam obecni przez ostatnie trzy stulecia, to kto ma większe prawa? Czy jeśli ktoś stworzył tam cywilizację, zbudował miasta, uniwersytety, a potem po wojnach przesunięto granice i stracił te ziemie, to może domagać się ich zwrotu? Jak to było z Gibraltarem?
Tylko 32 kilometry dzielą go od pustynnych piasków Czarnego Lądu.
30.08.2013
Numer 25/ 2013