Acapulco było kiedyś wymarzonym celem wakacji – uchodziło za magiczne miejsce. Jednak nie tylko huragan Manuel oraz powodzie niszczą to nadmorskie miasto. Jest też codzienna przemoc, która je pogrąża.
Gdy siedzi się przed chatą Tarzana, piekło Acapulco wydaje się złym snem. Huragan i powódź? Trzęsienie ziemi i krokodyle? Handlarze narkotyków i płatni zabójcy? Ofiary zastrzelone i z odciętymi głowami? Porwanie i szantaż? W słoneczny dzień z tak wspaniałym widokiem przed oczami wszystko to brzmi jak straszna bajka. Legendarny hotel Los Flamingos położony jest na samej górze tego portowego miasta, a w najwyższym punkcie posiadłości znajduje się Casa Tarzan.
25.10.2013
Numer 29/ 2013