Jaki jest współczesny przepis na sukces? Wystarczy mieć ładną twarz, duży tupet i konto na Facebooku. Jak Ksenia Czumiczowa.
Tak naprawdę nikt jej nie zapraszał. Ale to właśnie ta ładna blondynka okazała się gwiazdą wieczoru, spychając w cień gości honorowych festiwalu filmowego w Wenecji. Pojawiła się na czerwonym dywanie w skąpej sukience i w butach na niebotycznie wysokim obcasie. I jak gdyby nigdy nic zaczęła pozować do zdjęć. W tym momencie nikt już nie zwracał uwagi na amerykańskiego reżysera Terry’ego Gilliama i francuską aktorkę Mélanie Thierry. Fotoreporterzy pstrykali zdjęcia tylko tej ślicznotce, dopytując się w wielu językach: A kto to taki?
08.11.2013
Numer 30/ 2013