Siedem i pół roku więzienia groziło Hiszpance, która nie mogła oderwać się od fortepianu. Prokuratura żądała surowego wyroku za uciążliwe hałasowanie i poważne „zaburzenia psychiczne” wywołane u sąsiadki. Sąd w Gironie okazał się łaskawy i skazał pianistkę jedynie na 20 miesięcy pozbawienia wolności. W latach 2003–2007 Laia M. grała przez pięć dni w tygodniu, po osiem godzin dziennie.
Sąsiadka twierdzi, że wskutek tych „tortur” do dziś nie może spojrzeć na fortepian.
20.12.2013
Numer 33/ 2013