Tysiące Brazylijczyków szuka ochłody na najsłynniejszej plaży Rio de Janeiro. Gdy Ameryka Północna tkwi w okowach siarczystych mrozów, południowa półkula cierpi od upałów. Od początku roku temperatury w Brazylii sięgają 50 st. Celsjusza. Cariocas, jak Brazylijczycy nazywają mieszkańców Rio, wiedzą, że skwar najłatwiej znieść nad brzegiem morza, więc tłumnie wylegli na miejskie plaże. Na morską bryzę nie mają jednak co liczyć zwierzęta w miejskim zoo.
17.01.2014
Numer 02/ 2014