Artykuły

Bracia w dżihadzie

Nawróceni na śmierć

Numer 04/ 2014
Jean-Daniel (z lewej) i Nicolas Bons. „Spotkamy się w raju” - pisali w ostatnim liście do ojca. Jean-Daniel (z lewej) i Nicolas Bons. „Spotkamy się w raju” - pisali w ostatnim liście do ojca. screenshot
Dwaj młodzi Francuzi zginęli niedawno w Syrii – jeden na froncie w& Aleppo, a drugi jako fanatyk-samobójca w Himsie. Co sprawia, że coraz więcej Europejczyków nawraca się na islam i wstępuje na ścieżkę wojny religijnej?

Tato, wyjechałem razem z Nicolasem prowadzić dżihad w Syrii”. Gérard Bons załamał się, czytając te słowa. Tym bardziej że ostatnie linijki listu brzmią jak pożegnanie: „Tato, nie zobaczymy się już na tym świecie. Ale jeśli się nawrócisz, to spotkamy się w raju”. Oficjalnie 30-letni Nicolas i 21-letni Jean-Daniel pojechali na wczasy do Tajlandii. Po dwóch tygodniach leniuchowania na wyspie Koh Samui planowali dołączyć do swego ojca w Gujanie Francuskiej.

14.02.2014 Numer 04/ 2014
Reklama