Chodzenie po linie to narodowy sport Ujgurów, a zarazem dobra metafora losów tego ludu oraz wieloletnich religijnych i kulturowych represji, jakich doświadczył ze strony Chin.
Widziany ze szczytu drapacza chmur chodnik to przyprawiająca o zawrót głowy abstrakcja, szara, kostropata powierzchnia, usiana postaciami ludzkimi niczym maleńkimi punkcikami. Jednak Książę Niebios, jeden z najlepszych linoskoczków na świecie, nie patrzy w dół. Patrzy na miejsce, do którego chce dotrzeć – inny wieżowiec stojący na odległym wzgórzu – i lustruje cienką stalową linę rozpiętą pomiędzy dwoma budynkami.
Dla 41-letniego Aisikaiera Wubulikaisimu chodzenie po linie to coś więcej niż cyrkowy popis – to narodowy sport o liczącej dwa tysiące lat historii, rdzeń jego kulturowej tożsamości.
28.02.2014
Numer 05/ 2014