Artykuły

Kulką w płot

Kilka słów o zawodzie kilera

Numer 06/ 2014
Bohater filmu „Iceman” (2012, reż. Ariel Vromen) jest jednocześnie kilerem i przykładnym ojcem rodziny. Bohater filmu „Iceman” (2012, reż. Ariel Vromen) jest jednocześnie kilerem i przykładnym ojcem rodziny. Splendid Film / Materiały promocyjne
Płatny zabójca to zawód jak każdy inny. Oprócz prawdziwych artystów zdarzają się też leserzy, partacze i nieudacznicy.
Prawdziwy „Iceman”, czyli Richard Kuklinski, wyznawał zasadę: duży obrót, mały zysk. Zabił 100 osób, ale brał tylko 1600 dolarów od łebka.Bergen County Sheriff's Office/Archiwum Prawdziwy „Iceman”, czyli Richard Kuklinski, wyznawał zasadę: duży obrót, mały zysk. Zabił 100 osób, ale brał tylko 1600 dolarów od łebka.

Płatny zabójca, cyngiel, hitman, sicario – nazywają ich różnie, ale łączy ich jedno – to specjaliści od mokrej roboty. Są wśród nich nowicjusze i profesjonaliści, rzemieślnicy, dyletanci i mistrzowie. Tak przynajmniej twierdzą badacze z Birmingham City University, autorzy pionierskiego badania, które rzuca światło na ukryty świat morderców na zlecenie. Skala zjawiska jest trudna do oszacowania, bo najlepsi w tym fachu nigdy nie dają się złapać.

14.03.2014 Numer 06/ 2014
Reklama