Joachim Gauck, prezydent Niemiec, został zaskarżony do sądu. A konkretnie – do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Ten ma nakazać mu, aby się miarkował i nie mówił publicznie wszystkiego, co mu przyjdzie do głowy. A już zwłaszcza nie powinien o żadnej partii wyrażać się per oszołomy.
Partią, która zaskarżyła słownictwo prezydenta, była skrajnie prawicowa NPD. Poszło o wypowiedź, jakiej prezydent użył na spotkaniu z młodzieżą latem zeszłego roku.
14.03.2014
Numer 06/ 2014