Na przyjęciu w ambasadzie Niemiec w Paryżu było wielu francuskich polityków, a także szefowie koncernów i banków. Jednak największe zainteresowanie wzbudził pan przedstawiający się od kilku lat jako „emeryt”: były niemiecki kanclerz Gerhard Schröder.
Gdy SPD przegrała w wyborach i nowym kanclerzem Niemiec została Angela Merkel, Schröder krótko pozostawał bez pracy. Już po paru miesiącach przyjął lukratywną ofertę giganta Gazpromu i został szefem rady nadzorczej firmy Nord Stream, budującej wówczas gazociąg bałtycki.
14.03.2014
Numer 06/ 2014