Najpierw najpotężniejszy gangster świata stracił głowę dla meksykańskiej Miss Kawy. Potem stracił wolność.
Gdy do apartamentu numer 401 w nadmorskim mieście Mazatlán w stanie Sinaloa wpadło 25 żołnierzy piechoty morskiej, oficjalnie w środku było tylko dwóch mężczyzn. Jednym z nich był Joaquín „El Chapo” Guzmán, szef meksykańskiego kartelu narkotykowego Sinaloa, jeden ze stu najbogatszych ludzi na liście magazynu „Forbes” i jednocześnie najbardziej poszukiwany człowiek na świecie, odkąd nie ma już Osamy ben Ladena.
28.03.2014
Numer 07/ 2014