W szeregach Mosadu służy coraz więcej ortodoksyjnych Żydów. Doszło do tego, że zatrudniono tam również rabina niosącego wsparcie duchowe wiernym, którzy w ramach obowiązków służbowych złamali niektóre przepisy Tory. Rabin jest wyrozumiały. Ostatnio uznał nawet za koszerny stosunek płciowy agentki z inwigilowanym „obiektem”. Czy to jeszcze jest szabas, czy już może raczej „szabadabada”?
Le Canard Enchaîné
28.03.2014
Numer 07/ 2014