Czy po pięciu latach rządów demokratów Amerykanie stęsknili się za Bushem? Jeśli tak, to dostaną, czego chcą. Kolejni przedstawiciele największej politycznej dynastii coraz odważniej wychodzą z cienia.
Drogą wzdłuż wybrzeża ciągnie się niekończący sznur samochodów, busów, motocykli. Wszyscy jadą podziwiać letnią rezydencję rodziny Bushów, sterczącą na skalistym cyplu w Kennebunkport w stanie Maine. „Postój do 15 minut” – głosi napis na tablicy informacyjnej na małym parkingu dla ciekawskich. – Przez cały dzień ludzie pytają mnie, gdzie oni mieszkają. To bardzo dobre dla turystyki – opowiada pracownik miejscowego biura informacji.
25.04.2014
Numer 09/ 2014