Dramat zaczął się nagle, w środku korka na ekspresowej drodze przez Florydę. Wioząca swego pięciomiesięcznego siostrzeńca Pamela Raseo usłyszała, że dziecko niespodziewanie zamilkło. Gdy się obejrzała, niemowlę siniało, bez skutku próbując złapać oddech. Pamela wyskoczyła z auta i natychmiast rozpoczęła sztuczne oddychanie metodą usta-usta. Cudownym przypadkiem nauczono jej tego w szpitalu, kiedy siedem lat wcześniej kłopoty z oddychaniem miał jej syn. Gdy Pamela walczyła o życie siostrzeńca, na miejscu pojawił się fotograf.
25.04.2014
Numer 09/ 2014