Złowrogi spokój zapanował w Loch Ness. Od półtora roku ani widu, ani słychu o Nessie – legendarnym potworze zamieszkującym jakoby to szkockie jezioro. W tym czasie ani razu nie wzburzył fal ani nie wystawił łba lub choćby końcówki ogona nad wodę. Frasuje to bardzo Gary’ego Campbella, jednego z największych miłośników wodnego potwora i członka jego oficjalnego fanklubu. Ostatnio dał on wyraz swojemu zaniepokojeniu w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji.
25.04.2014
Numer 09/ 2014