Ten człowiek nie spada. Szybując w stanie euforii i upojenia, spełnia marzenie Ikara. Czasem nie otwiera spadochronu – i kończy jak Ikar.
Ich lot miał trwać minutę i 45 sekund, ale kamerka umocowana na kasku Ludovica Woertha przestała pracować już pół minuty wcześniej. Odnaleziono ją wbitą w trawę na alpejskiej łące w Oberlandzie Berneńskim. Obok leżały bezwładne ciała trzech mężczyzn: 34-letniego Francuza z okolic Strasburga i jego dwóch przyjaciół, Dana i Briana.
29 marca wszyscy razem siedzieli w helikopterze, który zawisł nad szczytem Hintisbergu (2080 metrów n.p.m.). Pierwszy wyskoczył Dan Vicary.
09.05.2014
Numer 10/ 2014