W najbliższym czasie w Arabii Saudyjskiej nie narodzą się Alice, Malika, Sandy czy choćby Beniamin. Nadawania takich imion zakazały miejscowe władze, rozszerzając swoje cenzorskie zapędy na kolejną sferę życia. Ministerialna lista imion zakazanych jest zresztą znacznie dłuższa. Znalazło się na niej 50 imion wykluczonych ze względu na ich „bluźnierczy” charakter, obce pochodzenie albo skojarzenia z panującą dynastią. Co się tyczy imienia Beniamin, które nosił jeden z synów patriarchy Jakuba, to sęk w tym, że tak samo nazywa się obecny premier Izraela.
09.05.2014
Numer 10/ 2014