Wiszące pod sufitem kubły pełne są rzeczy górników, których ci już nigdy nie odbiorą. Zginęli bowiem zasypani w kopalni w Somie na zachodzie Turcji, gdzie doszło do potężnej eksplozji gazu. W katastrofie, jednej z najtragiczniejszych w dziejach tureckiego górnictwa, życie straciło 301 osób. Właściciele kopalni zapewniają, że nie dopuścili się żadnych zaniedbań. Innego zdania są ci, którym udało się przeżyć i krewni ofiar. Tragedia doprowadziła do wybuchu społecznego niezadowolenia i protestów w wielu miastach kraju, gdzie doszło do starć z policją.
23.05.2014
Numer 11/ 2014