Byli oficerowie Hitlera, pięć lat po wojnie, na własną rękę utworzyli tajną armię złożoną z weteranów Wehrmachtu i SS. Dlaczego władze zachodnich Niemiec tolerowały ich działania?
Akta obejmują 321 kart. Od 60 lat spoczywały niezauważone w zasobach niemieckiej agencji wywiadowczej, czyli Federalnej Służby Informacyjnej (BND). A przecież jak najbardziej zasługiwały na uwagę. Dokumenty odsłaniają równie spektakularny, co tajemniczy rozdział w powojennej historii Niemiec.
Tajne do tej pory materiały traktują o grupie około dwóch tysięcy byłych oficerów – weteranów Wehrmachtu i Waffen SS – którzy od 1949 r.
23.05.2014
Numer 11/ 2014