Tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego nagle przyjeżdżający do Paryża zakochani z całego świata wpadli na pomysł, by swą miłość pieczętować na wieki akurat na moście Pont des Arts. Może zadziałała romantyczna atmosfera tej zabytkowej budowli spinającej dwa brzegi Sekwany? Puste jeszcze kilka lat temu barierki zaroiły się od tysięcy kłódek z imionami zakochanych, którzy zapinali je na moście, a klucze wrzucali do rzeki z głęboką wiarą, że w ten sposób ich miłość będzie wieczna.
17.06.2014
Numer 13/ 2014