Artykuły

Wieża utraconych marzeń

Wenezuela: najwyższe slumsy świata

Numer 13/ 2014
Skłot dla wybranych. Kandydaci na dzikich lokatorów muszą zostać zatwierdzeni przez „komitet blokowy”. Dzięki temu, że nie płacą czynszu, mogą trochę odłożyć na życie. Skłot dla wybranych. Kandydaci na dzikich lokatorów muszą zostać zatwierdzeni przez „komitet blokowy”. Dzięki temu, że nie płacą czynszu, mogą trochę odłożyć na życie. J. Silva/Reuters / Forum
W stolicy Wenezueli, Caracas, nawet policjant z rodziną musi mieszkać w nielegalnym slumsie.
Metafora życia. Tu człowiek widzi na co dzień, jak wysoko może się wznieść i jak nisko upaść.Reuters/Forum Metafora życia. Tu człowiek widzi na co dzień, jak wysoko może się wznieść i jak nisko upaść.

Mury wieży Dawida potrafią mówić. Ten 55-piętrowy drapacz chmur zwieńczony lądowiskiem dla śmigłowców zbudowano jako siedzibę banku. Miał wznieść się ponad okoliczne budynki w centrum Caracas i być pomnikiem gwałtownego wzrostu gospodarczego Wenezueli lat 90. oraz ultranowoczesnego rozwoju miasta.

Stało się inaczej. W pierwszej połowie lat 90. gospodarka Wenezueli się załamała (spadły ceny ropy naftowej, banki straciły płynność finansową), a główny inwestor David Brillembourg, na którego cześć nazwano budynek, zmarł.

17.06.2014 Numer 13/ 2014
Reklama