I kto tu jest bestią?
Zwierzęta na frontach I wojny światowej
16 czerwca 2014
Numer 13/ 2014
Pierwsza wojna była hekatombą nie tylko ludzi, ale i zwierząt. Gdy człowiek był człowiekowi wilkiem, konie, psy i gołębie potrafiły być wzorowymi żołnierzami.
Vaillant, co po francusku oznacza „dzielny”, naprawdę zasługiwał na swoje nazwisko. Kiedy 4 czerwca 1916 roku opuścił fort Vaux broniący miasta Verdun przed szturmem niemieckim, był ostatnim członkiem swojego oddziału. Ledwo żywy i porażony trującym gazem zdołał dostarczyć do sztabu rozpaczliwy meldunek z prośbą o wsparcie, podpisany przez komendanta Sylvaina Raynala. Oczekiwana pomoc jednak nie nadeszła i bohaterska załoga fortu, pozbawiona żywności i wody, musiała skapitulować.
17.06.2014
Numer 13/ 2014