Artykuły

Bankowcy umierają młodo

Ostani skok finansisty

Numer 14/ 2014
JP Morgan, Londyn. Przed chwilą z dziewiątego piętra wyskoczył jeden z menedżerów (28 stycznia br.). JP Morgan, Londyn. Przed chwilą z dziewiątego piętra wyskoczył jeden z menedżerów (28 stycznia br.). PA / EAST NEWS
Seria tragicznych zgonów zszokowała nie tylko londyńską City, ale całą międzynarodową finansjerę. Co łączy serię tajemniczych samobójstw?
To nie ostatni taki pogrzeb. Jan Peter Schmittmann, dyrektor ABN w Amsterdamie, 5 kwietnia br. zabił żonę, jedną z córek i siebie.ANP/PAP To nie ostatni taki pogrzeb. Jan Peter Schmittmann, dyrektor ABN w Amsterdamie, 5 kwietnia br. zabił żonę, jedną z córek i siebie.

Sensację wywołała spektakularna śmierć 39-letniego Gabriela Magee. Ten menedżer z JP Morgan skoczył z dachu siedziby banku – 33-piętrowego londyńskiego wieżowca. Ciało znaleziono na wysuniętym daszku, otaczającym biurowiec na wysokości dziewiątego piętra. Magee – Amerykanin, przeniesiony służbowo do Londynu ze Stanów Zjednoczonych – był wicedyrektorem działu technologii.

Dzień wcześniej znaleziono w domu zwłoki 58-letniego Williama Broeksmita, menedżera Deutsche Banku.

04.07.2014 Numer 14/ 2014
Reklama