Świetna postawa reprezentacji Kostaryki była największą sensacją na zakończonym właśnie brazylijskim mundialu. Ale także prezydent tego kraju chce się pozytywnie wyróżniać, tak samo jak tamtejsi piłkarze. Luis Guillermo Solís, wybrany na najwyższy urząd przed trzema miesiącami, wydał dekret zakazujący wszelkich przejawów kultu jednostki. Na mocy nowych przepisów w urzędach nie wolno eksponować portretów i nazwiska prezydenta. 56-letni Solís oświadczył też, że nie życzy sobie, żeby jego imieniem nazywano ulice, budowle lub mosty.
18.07.2014
Numer 15/ 2014