Norweska malarka Helene Meldahl nie pozwala sobie na nudę – rozpowszechniane przez nią w serwisie Instagram selfies są małymi dziełami sztuki. 26-letnia plastyczka maluje kompozycje na tafli lustra we własnej ciasnej łazience. Następnie ustawia się w odpowiednim miejscu i strzela klasyczne selfies. Jak się okazuje, można być jednocześnie twórcą i tworzywem. – Jedni grają w tenisa, inni prowadzą dziennik, a ja maluję po lustrach.
01.08.2014
Numer 16/ 2014