Tajemniczość i dyskrecja nie są już w cenie wśród nowego pokolenia włoskich mafiosów. Dobrym tego przykładem jest Domenico Palazzotto, jeden z młodych bossów (rocznik 1985) sycylijskiej mafii. Ten chwalipięta wypaplał najpierw stary rodzinny sekret, który udało się utrzymać w tajemnicy przez całe stulecie. W jednej z podsłuchanych rozmów telefonicznych przyznał otwarcie, że to jego stryjeczny dziadek Paolo Palazzotto zamordował nowojorskiego policjanta, który przyjechał do Palermo, aby walczyć z przestępczością zorganizowaną.
01.08.2014
Numer 16/ 2014
