Artykuły

Kormoran, aport!

Rybne łowy w Japonii

Numer 16/ 2014
Tradycja ukai jest wciąż żywa w Japonii i Chinach. Tradycja ukai jest wciąż żywa w Japonii i Chinach. Chris McGrath / Getty Images
Gdy Charlie Chaplin zobaczył ukai, stwierdził, że w Japonii nie ma nic lepszego. Jednak ta prastara sztuka właśnie zanika, więc by na własne oczy zobaczyć najdziwniejszy i najbardziej malowniczy połów, warto szybko jechać do Kraju Kwitnącej Wiśni.
Czas pracy. Rybacy znad Nagary są objęci specjalnym patronatem cesarza.Chris McGrath/Getty Images Czas pracy. Rybacy znad Nagary są objęci specjalnym patronatem cesarza.

Ukai, czyli połowy ryb z kormoranami, znane są w Japonii już od X w. Tę prastarą tradycję kultywuje się jeszcze w kilkunastu miejscach, m.in. w Kioto i w Iwakuni. Nie zaginęła, bo opiekunem rybaków jest sam Syn Niebios. Rybacy znad rzeki Nagara są objęci specjalnym patronatem cesarza, któremu w dowód szacunku i wdzięczności wysyłają połowę złowionych ryb. Ostatnio doszedł drugi powód: okazało się, że na punkcie ukai oszaleli zagraniczni turyści, gotowi płacić dużo pieniędzy za nocną wyprawę na ryby.

01.08.2014 Numer 16/ 2014
Reklama