Skazanej na śmierć chrześcijance udało się uratować życie i wyjechać z Sudanu.
Ta sprawa wzburzyła cały świat. W maju br. kobieta w ósmym miesiącu ciąży została skazana przez sudański sąd na śmierć przez powieszenie. Sąd w Chartumie uznał, że 27-letnia Meriam Ishag dopuściła się apostazji: wyrzekła się islamu i wybrała chrześcijaństwo. Według prawa szarijatu, na którym od 30 lat opiera się sudański kodeks karny, karą za taką przewinę jest śmierć.
Młodą Sudankę uwięziono już jesienią zeszłego roku – pod zarzutem cudzołóstwa.
13.08.2014
Numer 17/ 2014