W rodzinie Sheldricków miłość do słoni jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Od ponad półwiecza ratują i otaczają opieką osierocone zwierzęta w Kenii.
Zaczęło się od tego, że w 1948 r. David Sheldrick założył pierwszy park narodowy w Kenii. Jego żona Daphne połknęła bakcyla i z wielką ochotą pomagała mu ratować słonie. Wspólną pasję zaszczepili córce. Dziś to Angela Sheldrick przejęła pałeczkę i poświęca cały swój czas największym lądowym ssakom.
– Sytuacja jest katastrofalna. Wprawdzie po wprowadzeniu w 1989 r. międzynarodowego zakazu handlu kością słoniową eksterminacja tych zwierząt została nieco zahamowana, ale potem nastąpiło fatalne pogorszenie.
13.08.2014
Numer 17/ 2014