Drodzy przyjaciele. Dziś zostałem napadnięty. Źli ludzie chcieli mnie pobić, ale uratowały mnie moje długie nogi” – napisał na Facebooku młody rosyjski kompozytor Ilja Diemucki. Artysta uważa, że nie był to przypadkowy chuligański wybryk. Świadczy o tym też znaleziona na miejscu napadu kartka „Diemucki, zabieraj się stąd i leć do swojej ojczyzny, USA”. To kolejna akcja przeciwników wystawienia jego opery „Nowa Jerozolima”, potępiającej neonazistów z Petersburga.
29.08.2014
Numer 18/ 2014