Dwóch rosyjskich nastolatków, którzy podczas upałów nie mogli sobie pozwolić na wyjazd nad morze, wpadło na brawurowy pomysł zbudowania niezwykłej pływalni w salonie swojego mieszkania. Było to w mieście Orzeł, 360 km na południowy zachód od Moskwy. Chłopcy posłużyli się wielkim rulonem folii polietylenowej i szerokim skoczem do pakowania – za ich pomocą udało się im uszczelnić wnętrze. Teraz wystarczyło napełnić wyłożony dywanem salon wodą na głębokość około pół metra (pokryli folią meble, telewizor i kaloryfer) i tak powstał w pełni funkcjonalny „park wodny”.
29.08.2014
Numer 18/ 2014