Od 43 lat trwa polowanie na porywacza, który wyskoczył z samolotu z 200 tysiącami dolarów – i zniknął. Według FBI nie żyje, ale niewielka część pieniędzy właśnie się odnalazła.
Człowiek, który kupił bilet na nazwisko Dan Cooper, siedzi na miejscu 18c w samolocie linii Northwest Orient lecącym z Portland w Oregonie do Seattle. Na pokładzie znajduje się 36 pasażerów wracających do domu na Święto Dziękczynienia. Jest 24 listopada 1971 r. Cooper zamawia płatnego drinka. Pali. Wszystko zgodnie z przepisami. W jego zachowaniu nie ma nic nienormalnego. Jest spokojny. Od czasu do czasu spogląda na swój bagaż podręczny pod siedzeniem.
12.09.2014
Numer 19/ 2014