Artykuły

Pan Gęsia Skórka

Stephen King – mistrz grozy

Numer 26.2014
Fanów mu nie brak. „Straszę ludzi, a oni to aceptują”. Fanów mu nie brak. „Straszę ludzi, a oni to aceptują”. Franz Bischof/Stern/Laif / CZARNY KOT
Oto pisarz, który zwrócił honor horrorowi. Stephen King opowiada, jakim thrillerem było jego własne życie.

Większość pańskich książek to horrory i opowieści o zjawiskach nadprzyrodzonych. Kiedy się pan zainteresował tą tematyką?
Stephen King: Mam ją we krwi. Pierwszy film, jaki zobaczyłem, był horrorem. To „Bambi” Walta Disneya. Byłem przerażony, kiedy jelonek znalazł się w płonącym lesie, ale także bardzo podekscytowany. Trudno mi to wytłumaczyć. Wydaje mi się, że groza pociągała mnie od zawsze, ona po prostu leży w mojej naturze.

19.12.2014 Numer 26.2014
Reklama