Na saudyjskim tronie nowy władca zastąpił starego. A w więzieniu młody bloger Raif Badawi walczy o życie. Jeśli przeżyje, czeka go jeszcze 950 batów. Tych nie przetrwa na pewno.
Raif Badawi ma 30 lat. Pochodzi ze zwyczajnej saudyjskiej rodziny, a więc należy do elity społeczeństwa, w którym tylko rodowici Saudyjczycy cieszą się pełnią praw i przywilejów. Niczego mu nie brakowało – miał pracę, pieniądze, kochającą żonę i trójkę dzieci. Zgubiła go naiwna wiara, że w kraju coś można zmienić, gdy zmarły niedawno władca, król Abdullah ben Abdulaziz as-Saud, rozpoczął powolną liberalizację Arabii Saudyjskiej.
06.02.2015
Numer 03.2015