Artykuły

Rozwalili, rozkradli – i tyle

Co radzi Gorbi?

Numer 05.2015
„Nie sądzę, żeby doszło do wojny globalnej, ale przecież każda wojna to coś niedopuszczalnego, zwłaszcza  gdy jest broń jądrowa”. „Nie sądzę, żeby doszło do wojny globalnej, ale przecież każda wojna to coś niedopuszczalnego, zwłaszcza gdy jest broń jądrowa”. Harold Cunningham / Dwutygodnik Forum
30 lat temu Michaił Gorbaczow zaczął pierestrojkę. Chciał zreformować ZSRR, a ZSRR się rozpadł. Chciał naprawić komunizm, a komunizm upadł. Wyszło jak zawsze? Niech sam się wytłumaczy.

Czy coś jeszcze zostało z idei pierestrojki?
Michaił Gorbaczow: Zostało to, co ludziom zapadło w serca. Weźmy jedno z naczelnych haseł pierestrojki – głasnost (jawność). Pamiętam, że sam miałem duszę na ramieniu, kiedy zobaczyłem, jak się ludziom zaczęło ulewać, ile im się nazbierało, jak bardzo chcieli to z siebie wyrzucić, wykrzyczeć. Zanim ogłosiliśmy głasnost, czasy były takie, że nawet za opowiadanie dowcipów można było dostać po głowie.

06.03.2015 Numer 05.2015
Reklama