Przysięgli zadecydowali: winny wszystkich zarzucanych mu zbrodni, może zostać skazany na karę śmierci. Jak to się stało, że młody Czeczen zabił trzy osoby i ranił kilkaset innych?
MCT
Dla najbliższych przyjaciół Dżochar Carnajew był bystrym, wysportowanym 19-latkiem, luzakiem, który lubił oglądać mecze piłki nożnej, imprezować i palić trawkę.
W dniu, w którym obok linii mety Maratonu Bostońskiego wybuchły dwie bomby, Dżochar Carnajew napisał esemesa do kolegi z Uniwersytetu Massachusetts w Dartmouth. „Chcesz się spotkać?”. „Jasne” – odpisał kolega.
Już wtedy bostońska policja i agenci FBI prowadzili śledztwo, które miało zakończyć się trzy dni później ujęciem Dżochara i śmiercią jego brata. Ale to wtorkowe popołudnie Dżochar spędził u kolegi, grając w grę FIFA na PlayStation.
17.04.2015
Numer 08.2015