W Holandii otwarto właśnie dwie duże wystawy fotografii Antona Corbijna. Kim jest człowiek, którego czarno-białe zdjęcia odkrywają nieznaną twarz gwiazd?
Jesień 1979 roku, początek ery Margaret Thatcher. Młody fotograf z Holandii przybył do Anglii. Anton Corbijn miał swój cel: przekonać gwiazdy londyńskiej sceny muzycznej, by pozwoliły mu na robienie zdjęć. Chciał pokazać ciemną stronę splendoru. Pierwszy zespół, do którego zupełnie nieznany fotograf zwrócił się tuż po koncercie – i mimo swego ciężkiego holenderskiego akcentu przekonał muzyków – nazywał się Joy Division.
Zdjęcia Joy Division stały się podwaliną kariery Corbijna: czterech młodych mężczyzn stoi w tunelu metra, wyglądają jak postacie z krainy cieni, które chcą się wymknąć cichaczem, jedynie wokalista Ian Curtis rzuca krótkie spojrzenie wstecz.
29.05.2015
Numer 11.2015