Artykuły

7 dni jak wieczność

W indyjskim więzieniu

Numer 12.2015
Więzienie w Thane koło Bombaju. Właśnie przywieziono gang gwałcicieli. Ci przynajmniej są winni. Więzienie w Thane koło Bombaju. Właśnie przywieziono gang gwałcicieli. Ci przynajmniej są winni. Hindustan Times / Getty Images
Ktoś musiał donieść na Josepha K. Indyjski dziennikarz został niespodzianie aresztowany. Poznał świat, którego istnienia do tej pory nie przeczuwał.

Centralny zakład karny w Thane” – taki napis widnieje nad żelazną bramą więzienia w mieście, które leży około 30 km na północny zachód od centrum Bombaju. Policjant, który mnie tu eskortował, przekazuje mnie wartownikowi i każe pokwitować odbiór. Przede mną długa kolejka. Tylu ludzi codziennie wędruje do więzienia. – Pan tu nowy? – pyta dwudziestolatek przede mną. – Nie ma strachu, powiem panu, jak to działa.

12.06.2015 Numer 12.2015
Reklama