Zasada numer jeden brzmi: „Nie róbcie sobie jaj z rezydentów”. Witajcie na Mobile Home University, trzydniowym obozie dla śmiałków chętnych zbić majątek na mieszkalnych przyczepach.
Andrew Burton/Getty Images
Tanie lokum na kółkach wybrało już 20 mln Amerykanów, czyli sześć procent ludności.
Biznes jest duży i dochodowy, zwłaszcza po tym, gdy w kryzysie finansowym setki tysięcy Amerykanów straciło dach nad głową i musiało sobie znaleźć tanie lokum. Według ostatniego spisu ludności w przyczepach kempingowych mieszka w Stanach Zjednoczonych ponad 20 mln osób, czyli sześć procent ludności. Ta rynkowa nisza nie uszła uwadze najbogatszych i najbardziej znanych inwestorów. Sam Zell i jego Equity LifeStyle Properties (ELS) to największy potentat, ma udziały w prawie 14 tysiącach parków dla przyczep.
12.06.2015
Numer 12.2015