Niedawno dowiedziałem się paru szczegółów o sobie, bez których – mówiąc szczerze – mógłbym się obejść. Zamówiłem mianowicie swojego sobowtóra w technologii 3D, w wersji miniaturowej – dokładnie w proporcji 1:11,3. Od kilku dni figurka stoi u nas w domu na kredensie. Niektórym gościom się podoba, inni są niemile zaskoczeni. Ja zresztą też. Zobaczyłem niedawno te figurki w witrynie w galerii handlowej i byłem zachwycony perfekcją ich wykonania.
26.06.2015
Numer 13.2015