Nie zadzierajcie z Grace Mugabe, może zostać następnym prezydentem Zimbabwe. Przez 20 lat była cichą towarzyszką męża, teraz chce sięgnąć po władzę. Czy zdąży?
Pierwszą damę Zimbabwe, Grace Mugabe, spotkałem na rządowym bankiecie w Pretorii. Pytałem jej męża, 91-letniego Roberta Mugabego, czy go zastąpi na stanowisku prezydenta. – Nie ma takich ambicji – zaczął, nagle urwał w pół zdania z udawanym przestrachem. – Uwaga, o wilku mowa! – szepnął. Odwróciłem się i ujrzałem jego 49-letnią żonę: ufryzowaną, wystrojoną w długą czarną suknię, z koronkami przy nadgarstkach.
07.08.2015
Numer 16.2015