Dziesięć lat temu Opio Moses był niskim rangą policjantem na zapadłej prowincji we wschodniej Ugandzie. Jego życie uczuciowe było bardzo skomplikowane. Zakochał się w niewłaściwej kobiecie. Pewnego dnia odwiedził go wuj dziewczyny. Wycelował w Mosesa broń i zaczął mu tłumaczyć, dlaczego związek z jego bratanicą nie ma przyszłości. Moses też miał pistolet, strzelili równocześnie. Moses został ranny, wuj dostał w pierś i zaraz zmarł. Wówczas Moses przyłożył broń do własnej skroni i wypalił.