Popierając Asada, Hasan Nasrallah, przywódca Hezbollahu, postawił wszystko na jedną kartę. Jego ludzie zapłacili za to krwią. Czy było warto?
Liczący cztery miliony mieszkańców malutki Liban jest mozaiką narodów i religii. O wpływy walczą chrześcijanie, szyici, sunnici i pozostający w znaczniej mniejszości druzowie, a także potężni sąsiedzi: Izrael i do niedawna Syria. Mieszka tu też prawie pół miliona palestyńskich uchodźców, a ostatnio również około 1,8 mln uciekinierów z Syrii. Polityka w tym kraju to bardzo niebezpieczne zajęcie: w zamachach ginęli prezydenci, premierzy, ministrowie i dziennikarze.
16.10.2015
Numer 21.2015