Artykuły

Ważniejsza od prezydenta

Forum Fokus

Numer 23.2015

Kobieta na zdjęciu oddaje głos w pierwszych od 25 lat wolnych wyborach w Birmie, którą od 1962 do 2010 r. twardą ręką rządziła armia. Cztery lata temu mundurowi uczynili pierwszy krok ku demokratyzacji, powołując cywilny rząd – złożony głównie z emerytowanych generałów zrzeszonych w nowej Partii Solidarności i Rozwoju Związku. Thein Sein, były wojskowy, a zarazem obecny prezydent, zapowiedział, że uzna wynik wyborów z 8 listopada bez względu na to, kto je wygra.

13.11.2015 Numer 23.2015
Reklama