Ben Carson jest zdolnym neurochirurgiem. A przy tym wierzy, że egipskie piramidy były... spichlerzami Józefa. Dziś ubiega się o nominację republikanów w wyścigu o prezydenturę USA.
Gdy w lipcu br. Donald Trump zaczął prowadzić w sondażach, stało się jasne, że republikanów czeka niezwykła kampania mająca wyłonić kandydata, który odzyska Biały Dom. Później sytuacja stała się jeszcze dziwniejsza. Trump stracił na chwilę pierwsze miejsce na rzecz kandydata, który pod względem temperamentu jest jego całkowitym przeciwieństwem, ale z którym łączy go jedno – całkowity brak doświadczenia politycznego. Tym kandydatem jest Ben Carson, małomówny emerytowany neurochirurg.
27.11.2015
Numer 24.2015