Zmarł Umberto Eco. Któż będzie teraz odczytywać znaki naszych czasów – i przeszłości?
Gdy franciszkański mnich Wilhelm z Baskerville i jego pomocnik Adso z Melku wspinali się po Apeninach, zmierzając do położonego na górskich bezdrożach opactwa, w którym miała się odbyć dyskusja o ubóstwie w Kościele, uniwersalne aspiracje Kościoła katolickiego były już podważone. Historia ta miała się bowiem rozegrać w listopadzie 1327 roku. Papież rezydował w Awinionie, podporządkowany królowi Francji, a inkwizycja tropiła heretyków.
04.03.2016
Numer 05.2016